Reportaż z chrztu – jak to wygląda?

Wychodząc Wam na przeciw tworzę ten wpis o tym, jak wygląda moja praca podczas chrztu świętego. Odpowiadam na takie wiadomości kilka razy w tygodniu, dlatego postanowiłam zebrać wszystkie odpowiedzi w jednym miejscu.

Lubie, jak zdjęcia z chrztu tworzą całość, dlatego zaczynam od zdjęć w domu. Przychodzę na 20-30 minut przed wyjściem do kościoła. Fotografuję ubranka, buciki, szatkę i świece, czyli ogólnie detale, a następnie kilka ujęć z ubierania dziecka. Zazwyczaj jest również czas na zrobienie portretów rodzinnych jeszcze przed wyjściem z domu. Chcę, aby to był całkowity reportaż.

Następnie zdjęcia w kościele. Tutaj już dostosowuje się do rytmu mszy. Staram się być niewidoczna, nie zakłócam tego, co najważniejsze. Chwytam najważniejsze momenty. Jeśli macie takie życzenie, to po mszy możemy zrobić również zdjęcia pozowane przed ołtarzem lub przy chrzcielnicy. Warto również wykorzystać schody przed kościołem (jeśli takowe są), aby zrobić zdjęcie grupowe wszystkich gości.

 

Na przyjęciu jestem ok 2h. Ten czas wystarcza, aby wszystko sfotografować. Często na sali jestem przed Wami i mam czas, aby zrobić zdjęcia dekoracji, słodkiego stołu etc. Wkładacie wiele wysiłku, aby wszystko było idealne, dlatego chce to zatrzymać na zdjęciach. Przy przyjściu gości na sale często wręczają od razu prezenty, witają się – to są chwile i emocje, które łapię. Następnie jest obiad, to jest ten moment kiedy i ja chwilę odpoczywam. Po posiłku robimy zdjęcia bardziej ustawiane – Ci goście, którzy chcą robią sobie zdjęcia z samym dzieckiem lub również z Wami, rodzicami. Często przygotowujecie do tego specjalne 'ścianki’. Generalnie jestem tam dla Was, jeśli ktoś życzy sobie zdjęcie, to chętnie zrobię 🙂 W tych 2h mojej obecności na przyjęciu powinien być również tort, to będzie zakończenie reportażu w albumie. Raczej nie robie zdjęć za stołami, tylko w szczególnych wypadkach.

 

W rezultacie dostajecie ode mnie albo tradycyjny album wyklejany, albo fotoksiążkę w formacie 25x25cm (10 rozkładówek). Fotoksiążki zamawiam w firmie Crystal Albums, która robi produkty najwyższej jakości. Albumy są tak piękne, że mam problem z oddawaniem ich moim klientom 😉 Zdjęć w albumie jest pomiędzy 45 a 60, w zależności od tego jaki układ będzie na stronach. Albumy tradycyjne są w białych okładkach, karty są czarne. Są szyte, a nie klejone, co zwiększa ich trwałość. Jeśli chodzi o fotoksiążki to macie szanse sami wybrać sposób wykończenia okładki. Dodatkowo dostajecie również zdjęcia w wersji elektronicznej, jest ich zazwyczaj więcej niż w albumie (w zależności od ilości gości na przyjęciu i dynamiki). Jeśli chcecie zobaczyć również krótkie filmiki z tego jak albumy wyglądają, to zapraszam na instagrama i wyróżnione story (@olga_kasprzyk).

Scroll to top