Krótki wyjazd do Amsterdamu chciałam wykorzystać również na zdjęcia. Po kilku dniach (a może nawet kilkunastu) poszukiwań trafiłam na Ninę (dzięki oczywiście jej siostrze ;)). Czas spędzony z nią i jej narzeczonym Anthonym, był bardzo miły. Chodziliśmy, szukaliśmy odpowiedniego miejsca, a przy okazji wymienialiśmy się spostrzeżeniami na temat życia w Holandii.
Prócz zdjęć z samej sesji, możecie również zobaczyć Amsterdam przez mój obiektyw. Polubiłam to miasto. Mimo, że wiedziałam jak dużą częścią transportu są rowery, to mimo wszystko byłam zaskoczona!! Niesamowita jest ta sieć połączeń!! Byłam też miło zaskoczona zielenią – w centrum miasta prawie przed każdym domem jest albo donica z kwiatem, albo jakieś pnące róże – jest swojsko 🙂
Zapraszam na zdjęcia!