Karolinę znam od podstawówki, mieszkałyśmy w jednej klatce w bloku. To już kolejny raz, że wchodzę z aparatem w jej życie. Ale ta sesja była inne, niż poprzednie. Zaczęłyśmy niespiesznie w domu, w rytmie małej Oliwii. Bo to ona była głównym punktem zainteresowania. Spokojne, lifestylowe sesje domowe są wyjątkowo przyjemne dla mnie. Wpuszczacie mnie do swoich domów, często opowiadacie historie swoich rodzin. Wiadomo, Karoliny historie znałam już wcześniej 😉 Ale mam tez takie wspomnienia z innymi klientami.
Sesje domowe są naturalne, chce uchwycić emocje jakie są między Wami. Nie narzucam ubioru – najważniejsze żebyście czuli się swobodnie. A to każdy rozumie inaczej. Sesje domowe robię cały rok, choć zimą jest trudniej, gdyż jest mniej naturalnego światła, krótkie dnie. Gdy zaczyna się robić cieplej, dobrym rozwiązaniem jest również plener. Zapraszam do kontaktu!
I zobaczenia kawałka dnia z życia Oliwi, jej brata i rodziców: